Rozszerzanie diety to jeden z kamieni milowych rozwoju niemowlaka. Większość mam zastanawia się kiedy podać dziecku coś innego niż mleko, jak do tego podejść, od czego zacząć. W podjęciu decyzji na pewno nie pomagają presja społeczna i ciągłe pytania ze strony bliższej i dalszej rodziny. Dlatego jeśli chodzi o rozszerzanie diety u niemowlaka, najlepiej jest zapoznać się ze zdaniem dietetyków oraz organizacji. Główne organizacje, z których możemy czerpać informacje to m.in.: Amerykańska Akademia Pediatrii (AAP), Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (PTHiZD).
Przede wszystkim trzeba dać sobie „na luz”, nie spieszyć się i pamiętać po co rozszerza się dietę dziecka. Podejdźmy do tego na zasadzie wspaniałej przygody, możliwości pokazania dziecku nowych smaków, faktur i zapachów. Zaprośmy je do wspólnego stołu (a także poznania przez nas – rodziców – nowych, ciekawych przepisów!). Na początku absolutnie nie chodzi o to, żeby maluch zjadał całą porcję na raz. Pierwsze dni czy nawet tygodnie rozszerzania diety to będzie może nawet jedna łyżeczka. Ważne żeby nie rezygnować, nie przejmować się brudnymi ubrankami i (w przypadku BLW) podłogą czy nawet ścianami.
Kiedy zacząć rozszerzanie diety u niemowlaka?
Przede wszystkim nie warto się spieszyć. Zaleca się wyłączne karmienie piersią do ukończenia przez dziecko 6. miesiąca życia. Należy dodać, że w kontekście rozszerzania diety nie ma to znaczenia czy karmimy piersią czy mlekiem modyfikowanym. Niektóre źródła podają, że przy karmieniu butelką można dietę rozszerzać już od 4. miesiąca. Nie jest to jednak prawdą. Według WHO i AAP rozszerzać dietę należy od skończonego 6. miesiąca. Zalecenia PTHiZD są następujące: rozszerzanie diety można rozpocząć po ukończeniu 17. i nie później niż w 26. tygodniu.
W oficjalnych standardach medycznych z 2014 r. możemy przeczytać uzasadnienie: “Dzieci nabywają umiejętność siedzenia z podparciem, osiągają dojrzałość nerwowo-mięśniową pozwalającą na kontrolowanie ruchów głowy i szyi oraz na jedzenie z łyżeczki. W okresie tym zanika odruch usuwania z ust ciał obcych, typowy dla okresu noworodkowego i wczesnoniemowlęcego utrudniający karmienie pokarmami innymi niż płynne”.
Pamiętajmy również o ważnej rzeczy. Informacje podawane na niektórych słoiczkach (np. “już od 4. miesiąca!”) nie oznaczają, że gdy tylko dziecko skończy 4 miesiące to powinniśmy mu podawać jedzenie ze słoiczka. Producenci mogą pisać wiele rzeczy na opakowaniach, wszystko po to by nakręcić sprzedaż, jakby powiedział klasyk – chwyt marketingowy.
Od czego zacząć rozszerzanie diety u niemowlaka?
Zaleca się aby zaczynać od warzyw, dopiero w drugiej kolejności proponować owoce. Nie określa się jednak jakie to mają być warzywa ani w jakiej kolejności powinny być podawane. Najlepiej aby były to warzywa sezonowe, kupione z pewnego źródła. Mogą to być również warzywa ze słoiczka, wtedy należy uważnie czytać składy, gdyż różnią się one nawet w przypadku jednoskładnikowych posiłków. Czasami możemy w nich znaleźć dodatek wody i/lub oleju. Jedno, to samo warzywo proponujemy przez 2-3 dni, obserwując dziecko pod kątem reakcji alergicznej. Następnie możemy przejść do kolejnego warzywa, z czasem możemy je oczywiście łączyć. Oprócz warzyw i owoców można podawać również jajka, mięso, ryby, tłuszcze (np. oliwa z oliwek), jogurty naturalne, różne płatki (owsiane, jaglane, orkiszowe) i kasze.
Gotowe kaszki sklepowe są wygodne w przygotowaniu dla rodziców, natomiast zawsze należy czytać uważnie ich skład. Niestety w znacznej części już na drugim-trzecim miejscu w składzie znajduje się cukier, a tego powinniśmy unikać.
Na początku można podawać zblendowane jedzenie, z czasem wprowadzać coraz więcej kawałeczki jedzenia. Można też skorzystać z metody BLW (z ang. Baby Led-Weaning, polska wersja to Bobas Lubi Wybór). Polega ona na nauce samodzielnego jedzenia “prowadzonej” przez dziecko, proponowania maluchowi pokarmów nie w formie papek, a przejście od razu do kawałków. Bardzo ważne jest też tutaj zaufanie do dziecka i pozwolenie mu na samodzielne jedzenie. To wymaga oczywiście dużo cierpliwości, zdecydowanie łatwiej jest bowiem nakarmić dziecko na początku łyżeczką. BLW generuje bałagan, odkurzacz i mop stają się stałym elementem wyposażenia kuchni. Pamiętajmy jednak, że przygotowywanie posiłków i spożywanie ich wstępnie z dzieckiem daje ogromną satysfakcję.
Ty decydujesz co i kiedy podajesz, dziecko decyduje co, czy i ile zje
Takie podejście zdecydowanie ułatwia rodzicom rozszerzanie diety. Pamiętajmy, że wszystkie potrzebne składniki dziecko wciąż dostaje z mlekiem. Dlatego też bądźmy cierpliwi, gdy maluch zostawia na talerzu większość tego, co przygotował rodzic. Albo kiedy wszystko ląduje na podłodze.
Nauka poprzez zabawę
Zabawa jedzeniem jest postrzegana przez wielu dorosłych jako coś niewłaściwego. Chcielibyśmy, żeby dziecko ładnie jadło i nie rozrzucało jedzenia, nie miażdżyło go w rękach i nie próbowało go rozmazywać po całym talerzu, stole czy tacce. Pozwólmy sobie jednak na „luz” również i w tej kwestii. Maluchy uczą się poprzez zabawę, tylko pomyślmy – pierwszy raz w życiu widzą np. ugotowanego brokuła, jakiż on jest ciekawy! Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziały, to naturalne, że chcą sprawdzić co się robi z takim dziwnym przedmiotem 🙂
Pierwsze posiłki (na początku to mogą być nawet 2-3 łyżeczki) podajemy kiedy dziecko jest najedzone i wypoczęte. Pamiętajmy, że pierwszymi posiłkami dziecko nie ma się najeść, ma tylko próbować nowych smaków. Dlatego ważne żeby nie było wtedy głodne, ponieważ zapewne będzie domagało się mleka i nie będzie chciało współpracować. Z czasem możemy proponować posiłek przed mlekiem i stopniowo zastępować poszczególne posiłki mleczne.
Do picia powinno się podawać wyłącznie wodę. W okresie rozszerzania diety unikajmy soków, herbatek, innych napojów. Uczmy dzieci picia wody, ona jest najzdrowsza również dla nas, dorosłych.
Przede wszystkim potraktujmy rozszerzanie diety jako ciekawe doświadczenie i fajną przygodę. Kiedy dziecko będzie widziało, że jesteśmy spokojni i zrelaksowani, z pewnością łagodniej przejdzie cały ten okres. My będziemy za to mogli z radością obserwować jak nasz maluch próbuje nowych smaków i przy okazji nauczyć się wielu nowych przepisów, które z pewnością zostaną z nami na dłużej!
Przeczytajcie również TUTAJ o tym, jak pielęgnować skórę niemowlaka.